Ustawienia fabryczne i siedem miliardów światów

 

Czy moja wartość jest lepsza od Twojej? Czy moje przekonania są jedyne i absolutnie słuszne? Czy moja perspektywa jest prawdą objawioną?

I jak dokładnie, realnie przeszkadza Ci moja wartość, moje odmienne zdanie i moja inność w Twoim codziennym życiu?

Ostatnio dużo nad tym rozmyślałam.

Choćby niedawno.

Prowadziłam ostatnio warsztat na temat stylów myślenia na bazie FRIS®. Kto mnie zna lub widział mnie w akcji wie z jaką pasją i przekonaniem podchodzę do tego tematu. Wiem, po prostu wiem, że ta wiedza i umiejętność korzystania z wiedzy psychologii poznawczej na bazie metodologii FRIS®, w tym komunikowanie się z różnymi stylami poznawczymi, jest zwyczajnie nieoceniona. Świadomość, którą poszerza się podczas warsztatów, może znacząco zmienić nasze podejście do osób i do samego siebie w kontekście zawodowym jak i prywatnym. Słyszałam kiedy ludzie szeptali między sobą albo otwarcie mówili po warsztatach: „To było najlepsze szkolenie w moim życiu!” ; „Wreszcie tyle rzeczy rozjaśniło mi się.” Albo: „WOW To ja jestem normalny!?” Sama doświadczyłam jak certyfikacja z FRIS®, i zagłębienie się w tematykę stylów myślenia zmieniło na lepsze jakość mojego życia.

Przyzwyczajona do fajerwerków w trakcie i po szkoleniach oraz do poczucia spełnionej misji  w końcu trafiłam na grupę z głębokim oporem i negatywnym nastawieniem do spotkania od samego początku. Sytuacja z minuty na minutę wydawała się w moim odczuciu coraz bardziej beznadziejna. Poczułam dzielący nas mur z betonu. Było mi ciężko. Dlaczego tak negują, wątpią, odcinają się od tematu? Aż pod koniec warsztatów …. Spłynęła na mnie taka błoga zgoda na to co się stało.

Powiedziałam to do uczestników, ale przede wszystkim do samej siebie:

„Rozumiem Waszą postawę, sceptycyzm i akceptuję to. Bo wiem, ze reprezentujemy różne perspektywy poznawcze, w odmienny sposób filtrujemy informacje, mamy inne oczekiwania, inne doświadczenia, filtry, pozycję i PRZEKONANIA.”

„I nie. Nie jestem odpowiedzialna za wszystko i za wszystkich.” – To akurat powiedziałam sobie samej kilka już dni później.

I wiecie co? Uświadamiając sobie to mikro odkrycie, poczułam wtedy taką niesamowita ulgę. Hurra!!! Nie muszę nikogo do niczego przekonywać. Nie muszę stawać na rzęsach. Nie muszę i nie będę rozwijać ludzi na siłę i zachęcać ich do swoich metod, technik, doświadczenia i może do moich … przekonań.

Jest nas 7 miliardów na świecie i tyle samo różnych światów. Siedem miliardów całkowicie innych światów!!!

I postawa – nie muszę się zgadzać, ale akceptuję twoje podejście/zdanie/przekonanie jest chyba najbardziej zdroworozsądkową rzeczą,  którą możemy sobie podarować w takiej czy podobnej sytuacji, prawda?

To jeszcze nie byłabym sobą gdybym nie powymądrzała się tutaj i nie dodała kilku groszy ze swojego podwórka:

Chcę, żeby to dobrze i klarownie wybrzmiało. Być może i Ty poczujesz ulgę kiedy ktoś zamknie się na Twój świat.

Każdy z nas ma inne ustawienia fabryczne, choćby takie jak:

?  inaczej utrwalone nawyki naszego umysłu. Według psychologii poznawczej każdy z nas reprezentuje inny styl poznawczy/myślenia a więc inaczej reaguje, odczytuje informacje, uczy się czy podejmuje decyzje. Taki styl jest cechą stałą, niezmienną. I tak, na przykład w wyniku tych różności, niektórzy twardo stąpają po ziemi i są mocno konserwatywni: czarne to czarne a białe to białe. Można czasami zarzucić przedstawicielom takiego stylu wąskie horyzonty myślowe i brak oględnie mówiąc elastyczności. Osoby po drugiej skali natomiast łatwo się inspirują ideami, widzą wiele odcieni szarości. Mogą za to niestety przebywać czasami w swoim odrealnionym świecie. Nie mając świadomości swoich i innych ustawień fabrycznych rozmówców/partnerów, obie strony będą przekonane do słuszności swojej percepcji. (Po więcej odsyłam tu: FRIS.)

?  inne motywatory, które kształtują nam się również w okresie dzieciństwa i są niezmienne. Według profesora Stevena Reissa istnieje 16 motywatorów, które nami rządzą. Jednych motywuje władza, rewanż, jeszcze innych spokój, piękno, uznanie, kontakty społeczne czy aktywność fizyczna. W zależności od naszych ustawień, będziemy dążyć do innych rzeczy. U mnie motywator „władza” w zasadzie nie istnieje i już samo dążenie do sprawowania władzy jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe. Jestem natomiast mocno wyczulona na piękno i będzie ono odgrywało w moim życiu ogromną, jeśli niekluczową rolę. Moje parcie do otaczania się pięknem może spotkać się jednak z ogromnym niezrozumieniem wśród osób z innymi motywatorami. Takie osoby mogą wyśmiewać czy bagatelizować mój śmiertelnie poważny stosunek do estetycznych rozwiązań. (Po więcej odsyłam tu: Motywatory.)

?  inne wartości, które są motorem naszych działań. Może to być choćby siła woli, niezależność, wolność, rodzina, przyjaźń, rozwój, pasja, mądrość itd. Kto zrozumie osoby, które nade wszystko dążą do niezależności kosztem choćby posiadania własnej rodziny i vice versa?

I tu nasuwają mi się znowu nieśmiałe pytania:

?  Czy twoja wartość jest lepsza od mojej?

? Czy mamy prawo do wartościowania wartości?

? Które z tych stylów myślenia, motywatorów, wartości są złe, dobre, lepsze czy gorsze?

? Co jest powodem, że wciąż próbujemy innym narzucić jak mają myśleć, czuć, działać, wartościować?

? A może to właśnie brak świadomości tej różnorodności ustawień fabrycznych?

Wierzę w to, wierzę w tamto. To jest dobre, to jest fuj. To jest mądre, to jest głupie. To jest piękne, to jest ohydne. Do cholery! Ile ludzi – tyle światów! Słuchaj. Usłysz. Nie oceniaj. 

W końcu nasz świat to siedem miliardów innych światów.

Dbajmy o siebie,
A.

PS A gdybyś był/a zainteresowany warsztatem z komunikacji Fris® lub warsztatami z coachingiem, wpisz się na listę zainteresowanych. Dam znać kiedy będę coś organizować  🙂  Kliknij —-> Zapisy na listę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top