Jak zapaść w pamięć drugiej osobie na całe życie?

Jakiś czas temu pisałam o zwykłych, dobrych, ludzkich odruchach – gestach, które pozostają z nami w pamięci na dłużej. Tamten post wzbudził dość spore zainteresowanie i ku mojej uciesze, ożywienie w komentarzach a nawet prywatnych wiadomościach.

Jedna z czytelniczek przeczytawszy wpis bardzo chciała opowiedzieć mi swoją historią i za jej zgodą dzisiaj dzielę się z Wami jej doświadczeniem sprzed ponad dwudziestu pięciu lat!

Było lato, a moja bohaterka wraz z swoim maleństwem i całą rodziną udała się nad morze, aby nabrać trochę sił. Była to długa i mozolna wyprawa zważywszy na trudne i mało mobilne czasy jakie wtedy panowały.

Dzień był upalny, więc po podróży młoda mama udała się w cień, aby ochronić siebie i bobasa przed żarem padającym z nieba. Usiadła na ławce w cieniu, niedaleko wydm. Była skrajnie wyczerpana. Nagle obok niej ukazała się starsza pani. Przysiadła na ławce, uśmiechnęła się anielsko i zaczęła z nią rozmawiać. Nasza bohaterka, nazwijmy ją Marią – nie pamiętała ani jednego słowa wypowiedzianego z ust starszej pani. Poniekąd żałowała też, że nie umiała specjalnie kontynuować pogawędki z nieznajomą. Pamiętała jednak jak dobrze się poczuła w obecności tajemniczej kobiety i jak bardzo była wdzięczna za jej towarzystwo. Owa pani była niczym anioł, który pojawił się znikąd i tak samo niespodziewanie znikł. Maria była zaskoczona jak mocno z pozoru nic nieznaczące dla osób trzecich zdarzenie wywarło na niej wrażenie. Po dzień dzisiejszy trzyma je w sercu pomimo tak długiego upływu czasu.

Nasz drobny gest w odpowiednim miejscu i czasie może stać się dla innych bohaterskim wybawcą, ochłodą w upalny dzień czy ukojeniem i balsamem dla niespokojnej i zmartwionej duszy.

Może jest ktoś, komu i Ty możesz musnąć delikatnie serce dobrym słowem, uwagą, obecnością i/ lub wybawić choćby przed destruktywną gorączką szalejącego wirusa?

Dobrej nocy,
A.
PS Jak zawsze czekam na Wasze komentarze i refleksje. A jeśli myślisz, że ta historia może komuś się przydać lub otworzyć oczy na małe wielkie gesty, będzie mi miło jeśli się nią podzielisz 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top