Częściej odpowiadasz czy zadajesz pytania?
Kiedy byłam mała, moi rodzicie irytowali się, że zadaję dużo, często takich samych pytań. Co ciekawe, rzeczywiście z premedytacją powtarzałam swoje pytania. Lubiłam pytać, bo miałam wtedy ich atencję wyłącznie dla siebie. Nie, że nie dawali mi jej, ale swoimi pytaniami wydawało mi się, że mogłam wkraść się częściej w centrum uwagi, wywołać interakcję i tym samym nawiązać jeszcze większą bliskość. Teraz myślę, że byłam bardzo sprytnym na swój wiek dzieckiem. ? ?
…
Czasami w klubie mówców, po realizacji któregoś z projektów na scenie dostawałam taką oto informację zwrotną: „Zazdroszczę Ci tej swobody i odwagi zadawania pytań ze sceny oraz twojej reakcji na odpowiedzi. Nigdy nikogo nie dyskredytujesz i zawsze ciekawie się odnosisz do różnych wypowiedzi. Jak Ty to robisz?”
Szczerze mówiąc – nie wiedziałam. Robiłam to dość instynktownie, bo … chciałam wejść w kontakt z publicznością. Chciałam być blisko niej. Nie zawsze mi się to udawało, ale zauważyłam, że za każdym razem kiedy wchodziłam w dialog ze sceny, wyczuwałam zaangażowanie i poruszenie po drugie stronie. W zasadzie rozmowa ze sceny dawała mi więcej luzu niż wyrecytowane zdania ze swojej mowy.
Dziś, czytając z rana fenomenalną książkę Johna C. Maxwella „Skuteczni liderzy zadają trafne pytania” (którą polecam nie tylko menedżerom) w końcu uświadomiłam sobie dlaczego stawiam pytania i nie boję się odpowiedzi, które teoretycznie mogą nie wpasować się w mój scenariusz projektu, mowy, prezentacji, rozmowy. John Maxwell, okrzyknięty guru przywództwa, potwierdził swoim wieloletnim doświadczeniem moje intuicyjne, czasami nieudane zabiegi:
?Zadając pytania i wchodząc w interakcję z publicznością, czuję, że zbliżam się do niej, nawiązuję z nią kontakt i zdobywam tym samym ich uwagę, co w dzisiejszym szumie informacyjnym wydaje się być kluczową umiejętnością.
?Zadając pytania nie boję się innych niż moja własna odpowiedź, bo umieram z ciekawości, co inni mają do powiedzenia w danym temacie.
?Zadając pytania wiem, że mogę poszerzyć swoją perspektywę o inną, być może zmieniającą moje podejście do tematu.
?Zadając pytania, mam dostęp do bezcennych źródeł inspiracji.
?Zadając pytania, sama się uczę.
?Zadając pytania, mogę pobudzić innych do działania.
?Zadając pytania, ćwiczę swoją kreatywność.
Bo czyż nie jest tak, że tylko mówiąc (nie zadając pytań i nie słuchając):
? zamykamy sobie drzwi do czegoś nowego i
? nie dajemy sobie szansy na przewietrzenie naszych przykrytych kurzem, stęchłych przekonań?
Wynalazca, Thomas Edison zauważył, że „Pomysły, które wykorzystuje, nie są jego pomysłami, ale pomysłami ludzi, którzy sami nad nimi nie pracują.”
Edison wsłuchiwał się w innych i korzystał z ich kreatywności. Z kolei znany mówca motywacyjny Brian Tracey powiedział, że „Głównym bodźcem do myślenia kreatywnego są dobrze dobrane pytania.”
Dobrze dobrane pytania. No właśnie. Pomimo otwartości na inne punty widzenia i gotowości do wysłuchania rozmaitych odpowiedzi, sztukę zadawania pytań trzeba nieustannie szlifować. Będąc obecnie w szkole coachów i realizując mnóstwo sesji coachingowych dopiero teraz doświadczam niekwestionowanej mocy dobrze zadanego pytania.
Bo ja jako coach, a Ty jako świadomy lider, partner, rodzic, czy mądry menedżer nie oceniamy, nie pouczamy, nie instruujemy. Słuchamy uważnie i rzucamy pytaniem, które nagle staje się dla kogoś odpowiedzią, rozwiązaniem, motywacją do podjęcia odpowiednich kroków.
Innymi słowy: Dobrze zadane pytanie w odpowiednim momencie otwiera furtkę do ogrodu, o istnieniu którego nikt wcześniej nie miał bladego pojęcia.
A jak zadać dobre pytania?
Po prostu bądź jak dziecko. Załóż, że niczego nie wiesz i zadawaj dużo prostych, otwartych, nie naprowadzających pytań. Co się wtedy może wydarzyć?
John Maxwell podczas spotkań z nowo poznanymi osobami lubi starannie przygotować się do nich, przygotowując odpowiednie pytania, które mógłby zadać swoimi rozmówcom.
W swojej książce poleca również serię pytań, którą lubi często zadawać:
1) Jaką największą lekcję wyciągnąłeś w życiu?
2) Czego uczysz się teraz?
3) Jak porażka ukształtowała twoje życie?
4) Kogo znasz kogo ja powinienem znać?
5) Co przeczytałeś, co ja powinienem przeczytać?
6) Co zrobiłeś, co ja powinienem zrobić?
7) Jaką wartość mogę Tobie dać?
Postawiając pytania właściwym osobom możemy wiele dowiedzieć się o innych, ale też wiele zabrać dla siebie.
Na przykład w obliczu problemu, przed którym stoi zespół, Maxwell proponuje 3 krótkie pytania:
1) Dlaczego mamy ten problem?
2) Jak rozwiążemy ten problem?
3) Jakie konkretne kroki musimy podjąć, aby podjąć kroki
To co? Komu dziś zadasz pytanie? O co zapytasz? Co może zmienić to pytanie?
Będę przeszczęśliwa jeśli opowiesz mi o tym. Umieram z ciekawości 🙂
Dbajmy o siebie,
A.
PS I przy okazji zapraszam na sesje coachingowe, które otwierają furtkę nie tylko do nieodkrytych jeszcze ogrodów. 🙂