Historia pewnej małej przedsiębiorczyni

[UWAGA! TO NIE JEST PRIMA APRILIS!]

To właśnie trzynaście lat temu z duszą na ramieniu i żółtą, wyblakłą teczką, poszłam do urzędu zarejestrować swoją firmę.
Nie do końca miałam na to ochotę, ale mobbing w szkołach językowych, umowy śmieciowe i żałosne stawki sprawiły, że był to lepszy krok niż dalsze pozwalanie sobie na brak szacunku wobec swojej osoby.

Choć przyznam się, że sama do końca też nie byłam najlepszym szefem dla siebie. Moja przerośnięta do ponadprzeciętnych rozmiarów empatia i zrozumienie dla drugiego człowieka niekiedy mocno przeszkadzały mi w robieniu intratnych interesów. ? Uczyłam się latami asertywności i stawiania granic w pracy z drugim człowiekiem.

Bałam się. Świat biznesu mnie przerażał. Byłam świetnym lektorem, ale to nie wystarczało do prowadzenia własnej działalności, która z kolei prowadziłaby do sukcesu finansowego. Brakowało mi przebojowości i pewności siebie. Kto poznał się na mnie i moich usługach, stawał się lojalnym klientem, ambasadorem a czasami i przyjacielem. Żyłam pasją do tego, co robiłam, choć to wciąż nie pomagało liczbom, które miały się zgadzać pod koniec miesiąca.

Tak patrzę sobie dzisiaj na tą niewinną, wystraszoną, nieco naiwną Agatę sprzed trzynastu lat i uśmiecham się do niej z wyrozumiałością. Przecież każdy musi przejść przez swoją drogę i znaleźć SWÓJ SPOSÓB na siebie, na swój biznes, na życie, czy choćby na naukę języka obcego. A to nie zadziewa się w ciągu jednej nocy. Mała Agata dała radę, bo choć czasami miała łzy w oczach i poczucie niemocy, to nie przestawała się uczyć, wyciągać wniosków ze swoich porażek i usprawniać swoich działań. Co prawda, nie zawsze też od razu z przekonaniem i śmiałością wdrażała owe usprawnienia. ? Być może brakowało jej takiego mentora, który ukierunkowałby ją, pokazał inne perspektywy, możliwości, dał nadzieję i kopa energetycznego do działania “pomimo”?

Prawdopodobnie właśnie stąd powstała ostatecznie nowa przestrzeń rozwojowa: Agata’s Way To Grow, która jest miejscem na:

? spotkania rozwojowe LC MasterMind w języku polskim i angielskim,
? coaching językowy i lifestyle – indywidualny i grupowy,
? szkolenia i warsztaty z umiejętności miękkich
? i w dalszym ciągu kursy językowe online, ale z niecodziennymi interaktywnymi atrakcjami (których nigdzie nie znajdziecie). ?
A wszystko to, aby pomóc Tobie znaleźć Twój unikalny SPOSÓB na siebie. Marzy mi się, aby było jak najwięcej nowych Ania’s Way, Gosia’s Way, Pawel’s Way and many, many more WAYS ?

I wiesz co? Zupełnie szalona rzecz wpadła mi do głowy kilka dni temu. Z okazji tych trzynastu urodzin chcę stworzyć mini kurs, który pomoże Tobie przygotować się do rozmowy o pracę w języku angielskim. Może to będzie dla Ciebie krok lub kopniak do pozytywnej zmiany w Twoim życiu? ?‍♂

Tylko dziś otworzyłam wersję sprzedażową na przedpremierowy kurs ze zniżką 50% (13% wydawało się jakoś tak za mało na ? prezent urodzinowy ? ), który rozpocznie się 15-go maja.
Jeśli masz ochotę, wskakuj w link:

Dobrego dnia dla nas wszystkich.
Przedpremiera kursu: Nail your job interview

Ściskam Was mocno, dziękując z nieudawanym wzruszeniem za każdą osobę postawioną na mojej drodze w trakcie tych trzynastu lat działalności gospodarczej.
A.

Wpis ze strony FB

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to top