Będę żyć! Kilka tygodni temu, w niedzielny wieczór, usiadłam na sofie z zamiarem pogrążenia się w świecie książki. Wtedy właśnie usłyszałam nieprzeciętny hałas wydobywający się z bliżej nieokreślonego miejsca. Hałas przypominał jakby conajmniej rozwścieczonego bąka, który dziwnym trafem wpadł...